Ten weekend był sponsorowany przez powiedzenie "Osiołkowi w żłobie dano...". W sobotę odbyły się co najmniej trzy imprezy, na których bardzo chcieliśmy być. Pojawiliśmy się na Silesia Race, bo jako pierwsze się ogłosiło. Tak to stanęliśmy na starcie w Miasteczku Śląskim. Co było dalej - przeczytacie w dalszej części posta.
Seul
Tak różny, a tak podobny
Altötting, Bawaria
Przytulne miejsce, gdzie na odpuście piwo leje się strumieniami
Tatry - lato 2011 cz. 1
Dwa tygodnie na wysokościach i kamzik.
Singapur - centrum
Centrum fantastycznego państwa - miasta o niesamowitej różnorodności
Częstochowa - inaczej
Cmentarz Żydowski, kamieniołom i uliczka, jak z południowych Włoch
1 paź 2018
30 wrz 2018
30 wrz 2018
12:09
Skomentuj
I Rajd Miejski Czechowice - a Krzychu mówił, że będzie lekko :)
To jedna z najbardziej przez nas wyczekiwanych imprez. Już na wstępie przyznajemy - warto było. W dalszej części posta relacja z 38 km przebytych z mapą po Czechowicach-Dziedzicach.

30 cze 2018
30 cze 2018
23:41
1 komentarze
IV Rajd miejski Bielsko-Biała - przyjemna mieszanka miasta, gór i chaszczy


19 lut 2018
19 lut 2018
21:06
Skomentuj
Silesia race zima 2018, czyli jeszcze jedno oblicze Śląska
W Tarnowskich Górach każde z nas było wiele razy, a podczas Silesia Race i okolice tego miasta nas zaskoczyły. Zapraszamy do relacji z krainy hałd i kanionów z fajnej imprezy w dość szalonym wydaniu.
