Seul

Tak różny, a tak podobny

Altötting, Bawaria

Przytulne miejsce, gdzie na odpuście piwo leje się strumieniami

Tatry - lato 2011 cz. 1

Dwa tygodnie na wysokościach i kamzik.

Singapur - centrum

Centrum fantastycznego państwa - miasta o niesamowitej różnorodności

Częstochowa - inaczej

Cmentarz Żydowski, kamieniołom i uliczka, jak z południowych Włoch

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tatry. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tatry. Pokaż wszystkie posty

26 lut 2012

Tatry, lato 2011 cz.3 - urodziny w Królestwie Wolnych Rysów i permanentna inwigilacja

W swoje urodziny Ania miała w miarę łatwe w Tatrach do spełnienia życzenie. Chciała zdobyć górę i to jakąś konkretniejszą. Jakoś tak padło nam na tą najwyższą w Polsce. A że ja już na Rysy od strony polskiej wchodziłem, zdecydowaliśmy się uderzyć na nie od tej drugiej.


22 lut 2012

Tatry, lato 2011 cz.2 - Orla, Czerwone, Lejowa i Matka Boska z blasanym dzbanuskiem

Mogę to teraz spokojnie powiedzieć. Szczęście nam dopisało. Pogoda i w drugim tygodniu naszego buszowania po Tatrach była na tyle łaskawa, że spokojnie mogliśmy wyjść tu i tam. Powdrapywaliśmy się na Orlej, przebyliśmy masyw Czerwonych Wierchów i poskradaliśmy się po jaskiniach. O tym wszystkim w dalszej części artykułu.


31 sie 2011

Tatry, lato 2011 cz.1 - czyli pierwszy tydzień
na wysokościach i kamzik

Jak tylko zaczęliśmy rozmawiać o wakacyjnym urlopie, padło słowo Tatry i tak zostało. I jak dotąd dla mnie to była najfajniejszy i najbardziej niezapomniany wypad tamże. Bo razem, bo siły i pogoda dopisały, bo widoki były magiczne i jeszcze raz bo razem. Na naszej kwaterze do tego była fajna promocja - 25 zł za osobodzień w pokoju z łazienką.

Dalsza część dla osób o mocnych nerwach, bo widoki, jak w mordę strzelił.