A na samym końcu: groźny, tropikalny zwierz, tylko jakiś znajomy :).
Seul
Tak różny, a tak podobny
Altötting, Bawaria
Przytulne miejsce, gdzie na odpuście piwo leje się strumieniami
Tatry - lato 2011 cz. 1
Dwa tygodnie na wysokościach i kamzik.
Singapur - centrum
Centrum fantastycznego państwa - miasta o niesamowitej różnorodności
Częstochowa - inaczej
Cmentarz Żydowski, kamieniołom i uliczka, jak z południowych Włoch
27 lut 2007
27 lut 2007
08:07
Skomentuj
Singapur - Ogród Botaniczny
A na samym końcu: groźny, tropikalny zwierz, tylko jakiś znajomy :).

25 lut 2007
25 lut 2007
17:39
Skomentuj
Singapur - Akademik, a właściwie hotel pracowników
Mieszkamy w budynkach dla pracowników. Podobnie, jak w Jyva - mamy do dyspozycji 3-pokojowe mieszkania. Jeden pokój ma łazienkę, łoże małżeńskie i balkon (ten zajął Niko, jako pierwszy przybyły), ponadto jest ogromny pokój dzienny połączony z przedpokojem, kuchnia z balkonem i druga łazienka łazienka. Z zewnątrz akademiki wyglądają oszałamiająco, wewnątrz hmmm kapitalnie, choć mogłoby być czyściej... Mamy na razie dość duże problemy z netem i pewnie przez tydzień to się utrzyma. Ogólnodostępną sieć bezprzewodową można wykryć tylko w dwóch pokojach na piętrze i to przy otwartym oknie.

17:21
1 komentarze
Podróż do Singapuru i Praga przelotem
21.02.2007 godzina 3:19 - Pociąg TLK zabiera mnie z Częstochowy do Krakowa i tym sposobem rozpoczynam około 33-godzinną podróż w tropiki. 3 godziny jazdy, 50 minut czekania w mroźnym Krakowie (nie brałem ciepłych rzeczy oprócz polara, bo poza Krakowem i Pragą nie byłyby mi potrzebne). Kolejne 6 godzin jazdy pociągiem do Pragi.
