Na koniec relacji z Kotliny Kłodzkiej piszemy o Stroniu Śląskim, od którego w zasadzie wszystko się zaczęło. Znaleźliśmy tu świetną ofertę hotelową, więc miasto to wybraliśmy na bazę wypadową. W dalszej części posta sporo informacji o hotelu, o miejscach wartych zobaczenia w mieście i jego okolicach.
Nocleg
Stronie Śląskie obraliśmy za nasza bazę wypadową z powodu rewelacyjnej oferty na hotel, jaką udało nam się znaleźć na stronie HRS DEALS. Za dwuosobowy pokój ze śniadaniem i napojami dostępnymi cały czas płaciliśmy 96 zł za noc. Innymi słowy - mieliśmy 4 gwiazdkowy hotel w cenie zwykłej kwatery. Obiekt miał swoje plusy i minusy. Po pierwsze był nowy (co działa bardzo na plus), ale jeszcze kilka rzeczy wymagało w nim dokończenia np. parking. Po drugie za friko dostaliśmy łóżeczko dla Szkraba. Mogliśmy korzystać z siłowni, sali zabaw dla dzieci, sali zabaw dla pozostałych (ping-pong, bilard, piłkarzyki). Podczas większości zmian obsługujący byli bardzo mili i pomocni. Warto wziąć pod uwagę fakt, że hotel mieści się na uboczu, więc bez samochodu może być ciężko. Kuchnia hotelowa serwuje bardzo smaczne posiłki. Jeszcze jeden plus: taki widok z okna budził nas co rano :).
Warto zobaczyć
W samym Stroniu Śląskim zabytków za wiele nie ma, ale spokojnie można się wybrać na spacer w kilka miejsc. Po pierwsze w centrum można się przejść w okolice kościoła kościół Matki Bożej Królowej Polski i św. Maternusa, pospacerować górną częścią miasta i wrócić stamtąd dołem alejką wzdłuż strumienia. Trasa jest bardzo przyjemna. Zahaczymy w ten sposób również o dawny pałac księżnej Marianny Orańskiej, w którym mieści się urząd miejski.
W tej okolicy można też pójść w stronę boiska i zobaczyć ruiny kaplicy św. Onufrego.
Kolejnym bardzo ciekawym miejscem jest dworzec kolejowy i jego okolice. Budynki mijamy, jak wjeżdżamy do Stronia od strony Lądka Zdroju. Stacja PKP jakiś czas temu została zlikwidowana, a teraz w tych budynkach mieszczą się miejskie instytucje kulturalne i uwaga, uwaga: informacja turystyczna, która jest tu skarbem. Jak tam zajrzeliśmy, to spotkaliśmy bardzo pomocnego i kompetentnego człowieka, który wyposażył nas w mapę i przewodnik oraz pomógł nam zaplanować kilka kolejnych dni.
W samym mieście możemy zwiedzić jeszcze muzeum kamienia i minerałów. Po zwiedzaniu można wpaść do pobliskiego sklepu i obkupić się w biżuterię z nich wykonaną. W okolicy huty szkła znajduje się piekarnia Pączek. Można tam kupić przepyszne bułki słodkie. My w szczególności polecamy te z nadzieniem jogurtowym. Nadzienie może jest mało jogurtowe, ale bułki są po prostu obłędne.
Okolice
Niedaleko Stronia, w Starej Morawie znajduje się fajnie zagospodarowany zbiornik retencyjny. Za wejście w sezonie trzeba zapłacić symboliczną kwotę, ale warto.
Okolice
Niedaleko Stronia, w Starej Morawie znajduje się fajnie zagospodarowany zbiornik retencyjny. Za wejście w sezonie trzeba zapłacić symboliczną kwotę, ale warto.
Od zbiornika idziemy na kilkunastominutowy spacer, by zobaczyć stary wapiennik - piec, w którym wypalano wapno. Jest już późno więc oglądamy go tylko z zewnątrz. Teren obok pieca zagospodarowano jako ogród japoński.
W stronę Siennej i Bystrzycy Kłodzkiej droga wiedzie przez przełęcz, na której znajduje się zrujnowana kapliczka i z której można zobaczyć bardzo ładne widoki
W okolicy sporo jest wąskich dróg o małych ruchu samochodowym, które są idealne do jazdy rowerem (miejsce to jest wręcz rajem dla turystów na dwóch kółkach), do pobiegania i na spacery. Aż nogi same się rwą, by wyjść na zewnątrz :)
W całej okolicy pełno jest kopalni wszelakich kamieni, które dla nas były czymś nowym. Sporo jest też przydrożnych masywnych kamiennych krzyży, które też budują ciekawy klimat tego miejsca.
W okolicy Stronia znajduje się Muzeum Ziemi w Kletnie, jaskinia Niedźwiedzia i podziemna trasa turystyczna w dawnej kopalni uranu. Nieopodal w Siennej można latem wjechać (lub wejść) na Czarną Górę, a zimą poszusować na nartach. Sami widzicie, że na prawdę warto zajrzeć w te rejony :)
Wow, ale tutaj świetnie wszystko wygląda. Szokujące, ale górskie klimaty zawsze mnie przyciągały.
OdpowiedzUsuń