Jedno z nas chciało by rok 2015 był rokiem maratonu. Drugie bardzo chciało, by to się ziściło. Nie było konkretnego planu, było tylko marzenie. Rozwiązanie nasunęło się samo. Jak zakończyła się ta historia o tym w dalszej części posta - tam relacja Anniki.
Seul
Tak różny, a tak podobny
Altötting, Bawaria
Przytulne miejsce, gdzie na odpuście piwo leje się strumieniami
Tatry - lato 2011 cz. 1
Dwa tygodnie na wysokościach i kamzik.
Singapur - centrum
Centrum fantastycznego państwa - miasta o niesamowitej różnorodności
Częstochowa - inaczej
Cmentarz Żydowski, kamieniołom i uliczka, jak z południowych Włoch
19 paź 2015
5 paź 2015
5 paź 2015
19:09
Skomentuj
Koleżeńska Impreza na Orientację - KINO 4

