17 cze 2014

3 Bieg Leśny w Kłobucku, czyli urok lokalnych imprez

Leśny Bieg w Kłobucku jest idealnym przykładem na to, że mniejsze lokalne imprezy mogą mieć miłą rodzinną atmosferę, a do tego być bardzo dobrze przygotowane. Po prostu mają to coś w sobie, dzięki czemu chce się tu wrócić za rok ;) O tym jak było przeczytacie w dalszej części posta.






O Leśnym Biegu w Kłobucku słyszeliśmy wiele dobrego od "pomarańczek" z Zabieganych. Te dobre opinie, okazja spotkania znajomych biegaczy i biegaczek oraz co tu dużo gadać, możliwość pobiegania w fajnym terenie sprawiło, że nie mogliśmy nie skorzystać z takiej okazji.

Zapakowaliśmy się więc w dwa samochody i ruszyliśmy nad zalew w Zakrzewie, gdzie znajdował się start i meta biegu. Była to lokalna impreza, gdzie obowiązywał limit 200 osób. Biuro zawodów działało sprawnie, a pomiar czasu odbywał się za pomocą chipów.


Trasa, jak z nazwy wynika wiodła lasem. Było crossowo, było nieco faliście, ale było pięknie. To jedna z takich tras, które same motywują człowieka, tak, że aż chce się biec. Na życiówkę szanse może niewielkie, ale i tak na metę wbiegało się z zadowoleniem. Annika pisze: biegło mi się super. Zbiegi to dla mnie prawdziwa radość ;) Przy moim dopiero powracaniu do dłuższego i szybszego biegania jestem na prawdę zadowolona z osiągniętego czasu. Gdyby nie mega kolka na ostatnim kilometrze - finisz byłby cudny, bo przy dopingu jaki mieliśmy od Magdy, Oli, Joli i Tomka nogi niosły same do przodu ;)

A po biegu, na mecie czekał ładny odlany medal, pieczona kiełbasa i skrzydełka i mnóstwo łakoci -  słowem: na bogato :). Każdy zawodnik otrzymał dużo, a organizatorzy nie pobierali opłaty startowej. Za to można było finansowo wspomóc chłopca z porażeniem mózgowym.

Organizatorzy stworzyli tu bardzo przyjemną atmosferę. Widać włożone serce i chęć promowania biegania.


Sister wróciła również zadowolona - zajęła III miejsce wśród kobiet i stała się posiadaczką bardzo ładnej statuetki. Na pewno wrócimy tu za rok!

PS. Kochani, z radością informujemy, że zostaliśmy nominowani przez Festiwal Biegowy w Krynicy do konkursu na Biegowego dziennikarza roku. Jeśli macie chęć - zagłosujcie na naszego bloga, którego reprezentuje Grzegorz Ząbkiewicz-blog potuptani.blogspot.com - http://www.festiwalbiegowy.pl/vot4 za każdy oddany głos serdecznie dziękujemy.

0 komentarze:

Prześlij komentarz