Dobrodzieńska Dycha, to bieg, dla którego co roku jak dotąd charakterystyczne były trzy rzeczy: ekstremalna pogoda, szybka trasa i świetna organizacja. Organizacja i trasa pozostały niezmienne. Pogoda natomiast zaskoczyła - była w miarę przyjazna :). Tym razem Grzechu biega, Ania strzela zdjęcia i to dobre :). Reszta wrażeń, linki do zdjęć, i wyników w dalszej części posta.
Seul
Tak różny, a tak podobny
Altötting, Bawaria
Przytulne miejsce, gdzie na odpuście piwo leje się strumieniami
Tatry - lato 2011 cz. 1
Dwa tygodnie na wysokościach i kamzik.
Singapur - centrum
Centrum fantastycznego państwa - miasta o niesamowitej różnorodności
Częstochowa - inaczej
Cmentarz Żydowski, kamieniołom i uliczka, jak z południowych Włoch
22 lip 2012
18 lip 2012
18 lip 2012
23:07
Skomentuj
Toskania cz. 2 - Lukka - miasto skrywające kawał historii wśród średniowiecznych murów
Dziś o mieście, którego starówka otoczona jest murami obronnymi zachowanymi w całości. Mury te skrywają labirynt wąskich uliczek z kilkupiętrowymi kamienicami w które wciśnięte są kościoły. Pomiędzy ścianami czasem sunie ku niebu wysoka prosta wieża, a na jej szczycie jakby nigdy nic rosną drzewa. O tym mieście w dalszej części posta. A poza tym takie smaczki, jak maraton po pociągu i kolejka do fontanny.
9 lip 2012
9 lip 2012
00:26
5
komentarze
Toskania cz. 1 - dojazd (tanie latanie), nocleg i zajawka
Toskania to kolejny region na świecie, który nas oczarował. Mieliśmy
okazję zwiedzić takie miasta, jak: Piza, Lucca i Florencja. Wisienką na
torcie była dla nas wycieczka rowerowa brzegiem rzeki Arno, kiedy to
zwiedziliśmy wioski toskańskie, gaje oliwne i uroczą mieścinę w górach.
Wróciliśmy z bagażem wspomnień i fotek oraz jedynie niewielkim ubytkiem w
kieszeni. Dziś nieco o tym, jak nam się udało to osiągnąć plus parę zdjęć
1 lip 2012
1 lip 2012
22:30
Skomentuj
Częstochowa inaczej cz. 2 - Industriada 2012
Częstochowa może się pochwalić muzeami, które (uwaga uwaga!) nie są nudne! Wręcz przeciwnie. Industriada dla nas była dobrą okazją by je odwiedzić. Na naszym szlaku znalazły się: Muzeum Historii Kolei, Muzeum Produkcji Zapałek. Będzie też nieco o Muzeum Górnictwa Rud Żelaza. Jak znacie Potuptanych, to by wypad był udany, musi się zdarzyć to "coś". Takich cosiów kilka było, a ten najbardziej niespodziewany na scenie miasteczka Discovery. Co się wydarzyło? Przeczytajcie w dalszej części posta.