4 maj 2014

Nowy Sącz - udane popołudnie na starówce

Jak już wiecie ostatnio wolimy się mniej spieszyć w podróżach i odwiedzać miejsca 'po drodze'. Jadąc do Krynicy postanowiliśmy przystanąć w Nowym Sączu. Była to decyzja spontaniczna, której  nie żałujemy. O tym, co zobaczyliśmy przeczytacie w dalszej części posta.





W Nowym Sączu spędziliśmy fajne popołudnie. Tyle zajęło nam zwiedzanie starówki i spałaszowanie ogromnych lodów od znanej rodziny ;). Naszym celem była starówka i tam się kierowaliśmy. Udało nam się zaparkować za friko w samym centrum na parkingu nad rzeką, koło hotelu Panorama. Aby się tam dostać zjechaliśmy ulicą Romanowskiego do samego końca.

Ratusz z każdej strony wygląda okazale. Koło ratusza stoi pomnik Jana Pawła II - naszym zdaniem chyba najładniejszy w Polsce. Żałujemy, że zapomnieliśmy cyknąć mu foty.



Od rynku odbija na południe ulica Jagielońska. Taka ulica reprezentacyjna dla miasta: wyłączona z ruchu, z fajnymi kamieniczkami.


Na rogu budynku dawnej Kasy Zaliczkowej spotkamy Władysława Jagiełłę ;) Okazuje się, że stoi na straży Centrum Informacji Turystycznej.


Planty miejskie okazały się przyjemnym zaskoczeniem. Ładne i zadbane, zachęcają do odpoczynku.



Szkoła im.Adama Mickiewicza, przykuwa zdobną elewacją.


Nad oknami widoczne popiersia znanych Polaków. Pod oknami bardzo ładny pas ze smokami, gryfami i głowami aniołów.


Budynek "Sokoła". Obecnie jest siedzibą Małopolskiego Centrum Kultury, kiedyś należał do Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół".


Kościół pw. św. Kazimierza, dawniej był kaplicą szkolną. Annika pisze: W kościele św. Kazimierza zachwycił mnie jego secesyjny wystrój (chyba nie dość często spotykany u nas). W środku coś się odprawiało, więc nie wyjmowaliśmy aparatu.


Dom gotycki z przełomu XV i XVI wieku. Jak na dom gotycki przystało ma w sobie coś mrocznego ;). Obecnie jest to budynek Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu.


Tuż koło Domu Gotyckiego znajduje się Bazylika św. Małgorzaty, patronki miasta. Wewnątrz, w ołtarzu głównym, ciekawa ikona Przemienienia Pańskiego. Obraz uważany jest za cudowny.


Kościół Ducha Świętego i klasztor OO. Jezuitów. Ma urokliwy dziedziniec o bardzo ciekawej właściwości - jest się w centrum miasta, przy ruchliwej ulicy, a w ogóle się tego nie czuje. Zawdzięczamy to murom okalającym to miejsce.



W środku świątyni  namalowana na lipowej desce Matka Boska Pocieszenia.


Synagoga znajduje się nie daleko ruin zamku. Dziś jest to galeria sztuki.


Zamek królewski w Nowym Sączu istniał do końca II wojny światowej. Niemcy wykorzystywali go jako koszary i magazyn amunicji. W przeddzień wyzwolenia przez Armię Czerwoną został wysadzony w niewyjaśnionych okolicznościach. Dziś zachowały się tylko ruiny.


Najlepiej zachowała się Baszta Kowalska - na zdjęciu z resztkami murów obronnych.


U podnóża baszty ładny zegar z kwiatów...


i fontanna  z przymrużeniem oka ;) Postać rycerzyka podobno nawiązuje do legendy o cudownym źródełku wypływającym spod królewskiego zamku. Zobaczcie co rycerzyk ma najlepiej wypolerowane rękoma zwiedzających ;).


W Nowym Sączu spędziliśmy bardzo miłe popołudnie. Polecamy go i Wam :)

4 komentarze:

  1. No prosze, ktos odwiedza nawet Sącz:) Szkoła im.Adama Mickiewicza to moja byla podstawowka, ale wtedy tak ladnie nie wygladala;) Pozdrowienia. Maciek

    OdpowiedzUsuń
  2. Patrz Maćku, nie dość, że odwiedza, to jeszcze tego nie żałuje :P
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia oraz opis, tylko pozazdrościć. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń