W tym roku Święta będą niezwykłe. Po raz pierwszy spędzimy je w trójkę. A i choinka taka inna - żywa, pachnąca, wybiegana. No właśnie - tuż przed Wigilią można było upolować choinkę biegając i to nie byle gdzie. Ciężko się było więc nie skusić, a o tym całym zamieszaniu przeczytacie w dalszej części posta. :)
Seul
Tak różny, a tak podobny
Altötting, Bawaria
Przytulne miejsce, gdzie na odpuście piwo leje się strumieniami
Tatry - lato 2011 cz. 1
Dwa tygodnie na wysokościach i kamzik.
Singapur - centrum
Centrum fantastycznego państwa - miasta o niesamowitej różnorodności
Częstochowa - inaczej
Cmentarz Żydowski, kamieniołom i uliczka, jak z południowych Włoch
23 gru 2013
1 gru 2013
1 gru 2013
22:24
6
komentarze
Czarna Góra i Śnieżnik, czyli wypad w góry z niemowlakiem
Ten wypad na zawsze zostanie w naszych wspomnieniach, a do tych gór będziemy mieli sentyment. Jednego dnia zdobyły je trzy pokolenia naszej rodziny ;) czyli Matula, my i Szkrab. Obecność tej ostatniej wymagała od nas nieco więcej planowania, ale całość w 100% się udała. O tym wszystkim w dalszej części posta.