"Nie ma takiego miasta Londyn, jest Lądek, Lądek Zdój...". Każdy kto oglądał Misia zna ten tekst. Nasze zwiedzanie Lądka miało czasem coś z klimatów Barei. Poza tym odnaleźliśmy tu to, co lubimy: ładna starówkę, piękną część zdrojową i kilka niespodzianek. Nie obyło się bez wpadek. O tym w dalszej części posta.
Seul
Tak różny, a tak podobny
Altötting, Bawaria
Przytulne miejsce, gdzie na odpuście piwo leje się strumieniami
Tatry - lato 2011 cz. 1
Dwa tygodnie na wysokościach i kamzik.
Singapur - centrum
Centrum fantastycznego państwa - miasta o niesamowitej różnorodności
Częstochowa - inaczej
Cmentarz Żydowski, kamieniołom i uliczka, jak z południowych Włoch