W Jyvaskyla spędziłem ponad 14 miesięcy, w tym dwie zimy. W dalszej części posta o tym, jak urocza może być Finlandia zimą i jakie niespodzianki mnie tam spotkały, czyli podgrzewane chodniki, biblioteka na kółkach, odśnieżane jeziora, temperatury i słońce, właściwie tęsknota za nim. Zapraszam do lektury i do zdjęć.
Seul
Tak różny, a tak podobny
Altötting, Bawaria
Przytulne miejsce, gdzie na odpuście piwo leje się strumieniami
Tatry - lato 2011 cz. 1
Dwa tygodnie na wysokościach i kamzik.
Singapur - centrum
Centrum fantastycznego państwa - miasta o niesamowitej różnorodności
Częstochowa - inaczej
Cmentarz Żydowski, kamieniołom i uliczka, jak z południowych Włoch